Minionej nocy na drodze ekspresowej z Cieszyna do Bielska-Białej doszło do karambolu, w którym uczestniczyło trzynaście pojazdów. Sześć osób z mniejszymi lub większymi obrażeniami trafiło do szpitala. Droga długo była zablokowana.

Do zdarzenia doszło ok. godz. 21.40. Na wysokości Jasienicy po zderzeniu z barierkami oddzielającymi pasy ruchu dachował osobowy Ford, którego kierujący nie dostosował prędkości na łuku drogi. Uderzenie połamało elementy zapobiegające oślepianiu kierowców przez światła aut jadących z naprzeciwka.

Nadłamane elementy wylądowały na przeciwległym pasie ruchu. Kierowcy jadący z Bielska-Białej w kierunku Cieszyna zaczęli hamować i omijać je. Nie wszyscy zachowali bezpieczną odległość, wskutek czego pojazdy najeżdżały na siebie. Łącznie rozbitych zostało 13 samochodów. Sześć osób trafiło do szpitala.

- W akcji ratowniczej uczestniczyło sześć zastępów straży pożarnej. Wszyscy uczestnicy zdarzenia, poza jedną osobą, wyszły z pojazdów o własnych siłach. Jedna została uwięziona w samochodzie. Nie było obrażeń zagrażających życiu, ale zespoły ratownictwa medycznego po wstępnym badaniu zadecydowały o hospitalizacji kilku osób - mówi dyżurny Komendy Miejskiej PSP w Bielsku-Białej.

Jak mówi st. sierż. Sławomir Kocur, oficer prasowy bielskiej policji, jedna z osób miała niezagrażające życiu obrażenia klatki piersiowej, których skutki będzie odczuwać dłużej niż siedem dni. Z tego powodu zdarzenie zakwalifikowano jako wypadek. Rozpoczęto także czynności w sprawie sprawcy karambolu.

Utrudnienia po karambolu trwały kilka godzin. Po godz. 23.00 odbyła się ewakuacja samochodów, które utknęły na zablokowanym fragmencie drogi. Służby zakończyły działania na miejscu dzisiaj ok. godz. 2.30.

Osoby posiadające informacje na temat zdarzenia lub nagrania wideo z rejestratorów jazdy proszone są o osobisty lub telefoniczny kontakt z KMP w Bielsku-Białej, tel. 47 857 12 80 lub 47 857 12 55.

ak